500 zł za wyrzucenie śmieci w lesie
Jednak strażnicy leśni czasem potrafią zamienić się w detektywów i... znajdują właściciela wyrzuconych przedmiotów.
Tak było też kilka dni temu, gdy mieszkaniec gminy Bartoszyce wyrzucił do lasu motocyklowy kask, samochodowe lampy i plastiki. Nie uszło mu to na sucho.
Leśniczy z leśnictwa Borki w Nadleśnictwie Górowo Iławeckie (RDLP w Olsztynie) znalazła w lesie stertę śmieci.
- Zostały one zapakowane w torby i wywiezione do lasu. Wśród śmieci były części po rozbiórkach samochodów oraz artykuły domowe – opowiada Piotr Koć, komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Górowo Iławeckie.
Strażnicy leśni za punkt honoru postawili sobie ustalenie tożsamości leśnego śmieciarza. Dosłownie zakasali rękawy i drobiazgowo przejrzeli to, co zamiast na wysypisku wylądowało w lesie. I... w jednym z worków znaleźli dokumenty, które doprowadziły ich do sprawcy. Okazał się nim mieszkaniec pobliskiej wsi.
Podejrzany początkowo nie przyznał się do winy, więc przedstawiono mu kilka dowodów stwierdzających, że śmieci należą do niego – opowiadają górowscy strażnicy. - W końcu śmieciarz przyznał się do winy. Został ukarany najwyższym przewidzianym przez polskie prawo mandatem za tego typu wykroczenie – 500 zł.
Foto: Piotr Koć, Nadleśnictwo Górowo Iławeckie
Redakcja KalendarzRolnikow.pl
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj
|