KalendarzRolników.pl
PARTNERZY PORTALU
  • Partner serwisu Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi w Warszawie
  • Partner serwisu Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
  • Partner serwisu Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Narodowy Instytut Wolności
  • Partner serwisu Województwo Podlaskie
  • Partner serwisu KRAJOWY OŚRODEK WSPARCIA ROLNICTWA

WYSZUKIWARKA

Jak dobrze odżywiać pomidory?

Opublikowano 16.05.2021 r.
Pomidory gruntowe, tak jak każda roślina, wymagają odpowiednich składników pokarmowych dostarczonych w optymalnych ilościach w odpowiednim czasie. Dobrze wykarmione są mniej podatne na intensywne infekcje chorób grzybowych czy bakteryjnych.

Producenci warzyw gruntowych przy podejmowaniu decyzji o tym, jakie nawozy wysieją kierują się często tylko własnym doświadczeniem, a nie wynikami analiz chemicznych i zaleceniami nawozowymi. W gospodarstwach prowadzących intensywną produkcję, zwykle do gleby, wprowadzany jest nadmiar składników pokarmowych. Z kolei gleby, na których dopiero rozpoczyna się produkcję warzyw, zawierają często zbyt mało poszczególnych składników pokarmowych. Dotyczy to przede wszystkim fosforu, wapnia i magnezu. Należy też pamiętać, że za dobre odżywienie roślin odpowiada nie tylko optymalny poziom składników pokarmowych, ale także odpowiednia wilgotność gleby, na co rolnik nie zawsze ma wpływ.

Nawozy azotowe

Najbardziej plonotwórczym składnikiem pokarmowym jest oczywiście azot. Zastosowanie tego składnika jest najbardziej widoczne, szybko przyrasta masa wegetatywna roślin. W przypadku pomidorów jednak niezrównoważony rozwój masy zielonej w stosunku do owoców tworzących plon handlowy jest niezbyt korzystny. Zbyt bujna masa zielona może spowodować opóźnienie dojrzewania owoców, jak również jest istotnym problemem w ochronie przed chorobami, zwłaszcza grzybowymi (zaraza ziemniaka). Pomidory najwięcej azotu pobierają zwykle na początku swojego wzrostu.

Na przyrost masy wegetatywnej w przypadku warzyw ciepłolubnych, do jakich zaliczamy pomidory, mają wpływ także inne czynniki. Podczas dość zimnej wiosny kiedy rośliny zostały posadzone na polu z zimnym – białychowatym podglebiem, zastosowanie nawet bardzo dużych dawek azotu nie spowoduje rozrostu roślin. W przypadku zastosowania nawet małych ilości nawozów azotowych przy niesprzyjających warunkach pogodowych podczas kwitnięcia do wiązania owoców, grona są puste lub z niewielką ilością zawiązków, co pobudza rośliny do dalszego wzrostu wegetatywnego. Warunki, które temu sprzyjają to niezbyt wysoka temperatura i dość duża wilgotność powietrza spowodowana zachmurzeniem i częstymi przelotnymi, nawet niezbyt dużymi opadami deszczu.

Dokarmianie borem

Podczas kwitnięcia roślin oprócz makroskładników niezbędne są roślinom mikroelementy, takie jak np. bor. Po zastosowaniu dokarmiania dolistnego borem kwiaty mają bardziej intensywny kolor, są większe, a pyłek powinien mieć znacznie lepszą żywotność. W ostatnich latach na rynku pojawiły się preparaty zawierające bor i wapń (borany wapnia), takie jak Robustus czy Calboron. Odpowiednie i szybkie dostarczenie wapnia roślinom pomidora, a zwłaszcza młodym owocom zapobiega wystąpieniu chorób fizjologicznych, jak np. sucha zgnilizna wierzchołkowa. Dobre wykarmienie roślin wapniem zabezpiecza również rośliny i zawiązki pomidorów przed atakiem, zwłaszcza szarej pleśni. Choroba ta atakuje pędy i zawiązki owoców powodując ich opadanie.

Nawożenie potasem

Po zawiązaniu dużej ilości owoców oprócz azotu rośliny pobierają również coraz większe ilości potasu, który w późniejszym czasie jest odpowiedzialny za wybarwianie owoców. Z tego też względu należy pomyśleć jeżeli to możliwe o uzupełnieniu zawartości potasu w glebie. Około połowy lipca, jednak nie później niż do 20, możemy wysypać niewielką ilość nawozów potasowych łatwo rozpuszczalnych w wodzie. Może to być siarczan potasu lub nawóz Unica Calcium zawierający azot, potas  i wapń. Jeżeli chodzi o azot, to takie posunięcie trzeba uwzględnić we wcześniejszym nawożeniu pogłównym tym składnikiem. Takich nawozów wysypujemy około 150 kg/ha.

Nawozy najlepiej wysypać przed spodziewanym deszczem lub nawadnianiem, aby wpłukać je do gleby.

Nawożenie doglebowe powinno być nawożeniem podstawowym, a nawożenie dolistne roślin powinno być wykonywane tylko w warunkach kiedy występują okresowe problemy w pobieraniu pokarmu z gleby lub wtedy, kiedy okresowo może brakować niektórych składników. Nawożenie dolistne makroskładnikami nie może być nawożeniem podstawowym. Nawożenie mikroelementami zwłaszcza w określonych fazach wzrostu może być uzupełniane doraźnie.

Inny problem to w czym mają nam pomóc takie produkty. Czy mają stymulować roślinę do wzrostu czy też mają służyć jako substancja polepszająca wnikanie i poruszanie się składników pokarmowych w roślinie. Ze względu na koszty zabiegów wiele firm opracowało strategię, żeby rolnik nie poniósł zbyt dużych wydatków i poleca stosowanie niewielkich dawek produktów. Wtedy to niestety w żaden sposób nie możemy liczyć na stymulację wzrostu. Tak jak już wcześniej wspomniałem małe ilości aminokwasów działają jak swoisty adiuwant. Należy przestrzec też producentów, zwłaszcza pomidorów, że preparatów zawierających aminokwasy nie wolno stosować razem, ani do kilku dni po zastosowaniu do ochrony preparatów miedziowych ze względu na ich fitotoksyczność w roślinie. Miedź razem z aminokwasami jest wciągana do rośliny i powoduje poparzenia.

 

 

 
Piotr Borczyński
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie
 
Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutaj

Komitet do spraw pożytku publicznego
NIW
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030
PROO